W dniu 23 sierpnia nasz Komitet Wyborczy Wyborców TAK! został zarejestrowany.
Tym samym możemy ogłosić oficjalnie, że startujemy w wyborach samorządowych. To świetna wiadomość dla wszystkich, którzy nie chcą wybierać mniejszego zła, a głosować na listę społeczną.
Zamiast sprowadzania do Łodzi wojny na górze, zamierzamy zająć się poważnie sprawami miasta.
Korzystając z PR-owego języka władz miasta deklarujemy, że chcemy w Łodzi co najmniej:
- Mistrzostw Świata… w poprawie jakości życia mieszkanek i mieszkańców
- Olimpiady… we wspólnym, transparentnym zarządzaniu miastem
- Światowego Expo… w remontach sal gimnastycznych, łazienek i stołówek w szkołach
- Małego Expo… w dostępności rehabilitacji dla seniorów na osiedlach
- Ligi Światowej w… skracaniu kolejek po mieszkania i walce z bezdomnością
- Dorocznego Festiwalu… doceniania lokalnych inicjatyw, wiedzy uczelni i wspierania drobnej przedsiębiorczości
- Tytułu lidera… w poprawie bezpieczeństwa na ulicach, przejściach dla pieszych i w drodze do szkoły
- Wystawy Światowej… odzyskanych dla pieszych przejść bez przycisków i chodników z koszami i ławkami
- Paneuropejskich rozgrywek… w łataniu dziur i cywilizowaniu parkowania
- Ligi Mistrzów, ale w dbaniu o drzewa, zieleń i wodę
- Światowego Festiwalu Influencerów walki ze smogiem.
Dziś każdy partyjny komitet w czasie kampanii udaje ruchy miejskie. My jesteśmy oryginałem, nie imitacją. Większość tych partii już rządziła miastem i miała czas by osiągnąć mistrzostwo w powyższych dyscyplinach. Zamiast tego nieudolnie kopiowano pomysły społeczników, które umiemy zrealizować lepiej. Bo woonerf, Miasto Kamienic, Budżet Obywatelski, edukację seksualną w szkołach i wiele innych projektów wymyślili dla Łodzi społecznicy, nie partie.
Z kadencji na kadencję władze Łodzi wyżej ceniły wielkie inwestycje na pokaz od potrzeb mieszkańców. Najważniejsze potrzeby odkładano na „święte nigdy”. My chcemy miasta wygodnego i dostępnego dla łodzianek i łodzian, nie tylko dla turystów. W sprawie dużych inwestycji zawsze zapytamy o zgodę na wydanie pieniędzy podatników. To od niej będzie zależało, czy znajdą się w budżecie!
My, ruchy miejskie nie będziemy brać udziału w partyjnej przepychance. Chcemy razem z Wami zawalczyć o przyjazne, dobre do życia miasto. W każdym jego zakątku. Jesteśmy w tym wiarygodni, bo walczymy o to od lat i wiemy jak to się robi. Sami sprawdźcie!